W ostatnich dwóch latach drastycznie wzrosła liczba osób dorosłych, ale także młodzieży i dzieci, którzy chorują na depresję. Co mówią dane?
Jakie są objawy depresji u kobiet, mężczyzn, dzieci?
Co powinno być sygnałem alarmowym?
Dziś świat oczekuje od nas, żebyśmy ciągle się dopasowywali, coraz mniej wolności, czy to też może prowadzić do depresji?
Czy strach, który dziś sączy się ze wszystkich mediów, z ust ministrów i premierów może potęgować depresję?
Przecież mówi się, że depresja i lęk to dwie siostry.
Depresja to chmury, które zasłaniają słońce. Widzisz je i myślisz, że słońce nie istnieje. A więc depresja to kłamstwo, któremu daliśmy przestrzeń?
Jak pomóc sobie, innym?